czwartek, 23 maja 2013

Cold brew - moje nowe odkrycie

O cold brew dowiedziałam się stosunkowo niedawno ze stron moich ulubionych kawiarni. Wiedziona wrodzoną ciekawością, cóż to jest, zapytałam wujasa Google. Nie tylko mi wytłumaczył, czym to jest, ale także podał przepis na to cudo. Innymi słowy cold brew to kawa "parzona na zimno". Nie ma tej intensywnej goryczy, co kawa parzona klasycznie. Podawana na zimno, z kostkami lodu, mlekiem lub wodą, z cukrem lub bez, jest idealnym rozwiązaniem na śniadanie w letni dzień albo upalne popołudnie, kiedy wszechogarniający nas gorąc sprawia, że nie mamy energii.
Osobiście polecam sączenie w miłym towarzystwie, z kawałkiem dobrego ciasta lub śniadaniem na słodko.

A oto przepis i proporcje:
- 1 i 3/4 szklanki mielonej kawy
- 3 i 1/2 szklanki przefiltrowanej wody 

Krok 1 - ważny jest rodzaj kawy

Kawa musi być średnio palona, wydobędzie się z niej lekko orzechowy aromat, mocno palona uwolni za dużo kwaskowatości i goryczy.
Najlepiej kupić ziarnistą i zmielić samemu świeżej, ale jeśli użyjemy już zmielonej to nic się nie stanie.

Ziarna po lewej, to kawa średnio palona i takiej należy użyć.

Krok 2 - mielenie

Tak powinna wyglądać nasza zmielona kawa.

Krok 3 - zalewamy wodą

Najlepsza do tego będzie przefiltrowana woda, o temperaturze pokojowej. Dobry będzie do tego litrowy lub trochę większy dzbanek.

Krok 4 - mieszanie

Musimy naszą zawiesinę tak zamieszać, żeby cała nasza kawa się utopiła. Po 10-ciu minutach należy przemieszać kawę jeszcze raz. Później należy mieszać jeszcze wiele razy - uwolni się w ten sposób jej aromat.




Krok 5 - przykrywamy szczelnie folią

Ta kawa niestety wymaga czasu. Przykrywamy dzbanek folią i odstawiamy na minimum 12 godzin, ale nie więcej niż 72 godziny (w międzyczasie pamiętajcie o przemieszaniu zawiesiny!). W mojej opinii spokojnie przyjęte minimum wystarczy, ale jeśli ktoś woli odstawić na dłużej, to proszę bardzo.

Krok 6 - wyciskanie

Najlepszy dzbanek do przygotowania cold brew to tzw. french press, ale ja niestety takowego nie posiadam i poradziłam sobie inaczej, nieco po spartańsku. ;)

Krok 7 - filtrujemy

Bierzemy filtry do kawy i powolutku, spokojnie przesączamy cały płyn do osobnego naczynia.

Krok 8 - rozcieńczamy i podajemy

Musimy pamiętać, że cold brew to dosyć mocna esencja kawowa i trzeba ją rozcieńczyć mlekiem lub wodą. Oczywiście podajemy na zimno, w wysokiej szklance z kostkami lodu. Kto lubi, ten słodzi - brązowym cukrem najlepiej.


Krok 9 - solenie (opcjonalne)

Maestro radzi, by kawę posolić, zwłaszcza jeśli ktoś lubi czarną, bez cukru. Podobno sól potęguje dodatkowo smak kawy (nie sprawdzałam).


Jak widać, to nic skomplikowanego!


Zatem do dzieła moi drodzy, ja już swoją kawę piję. :)
Smacznego i podzielcie się wrażeniami w komentarzach!

źródło:
america's test kitchen feed (thanks pal!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz